Scena przedodcinkowa[]
Blaineley : W ostatnim odcinku - zawodnicy musieli zanurkować do jeziora i znależć jakąś monetę. Wygrała drużyna Rekinów, ale ostatecznie dwoje zawodników opuściło program. Byli to Phoebe i Martin, który został zdyskwalifikowany za "pobicie" Luisa. Jest ich jeszcze dwanaścioro, kto jako następny opuści program. Dzisiaj dojdzie do pewnej niespodzianki. Co to będzie? Dowiecie się w tym odcinku Totalnej Porażki na Lloret de Mar!
Czołówka...
Sypialnia Rekinów[]
Sunny : Słuchajcie mnie ludzie! Ponieważ nasz kapitan wyleciał, od teraz ja tu rządze i kropka. Bez dwóch zdań!!!
Wendy : Że co proszę? Ty? A jakim prawem?!
Sunny : Takim, że najbardziej na to zasłużyłam. Starałam się w każdym wyzwaniu, żadnego nie spieprzyłam jako jedyna. Poza tym, jestem tu najmądrzejsza ;-;
John : To my nie jesteśmy niby bystrzy? -,-
Sunny : A kto tutaj jest inteligentny poza mną? Same tępaki ;)
Pokój zwierzeń[]
Sunny : Co? Znudziło mi się bycie miłą...no dobra, nie potrafiłam już z nimi wytrzymać. Wszyscy są głupi i tyle...
Wendy : Więc nasza kochana Sunny ma 2 charaktery? Och...pewnie kolejna dwulicowa manipulatorka! Mieliśmy dość użerania się z Martinem i Phoebe, mamy jeszcze Bena. I do tego Sunny? Argh! -.-
Sypialnia Węży[]
Melissa : Ooo czy to nie cudowny dzień? <3 nie ma żadnej podłej marudy. Zarombiście! :)
Layla : W dodatku pewien frajer został zdyskwalifikowany. Cudnie! <333
Ashley : Hmmm, nie wydaje się wam, że brakuje nam tutaj Phoebe? No wiecie, tej wiedźmy...
*Cała drużyna strzela facepalmy*
Ashley : O co chodzi? ;d
Pokój zwierzeń[]
Melissa : O jesus! *Przewraca oczami*
Ashley : Może palnełam coś głupiego? Ale przecież nie ma Phoebe. Gdzie ona?
Sypialnia Węży[]
Layla : Heheh, Ash przecież Phoebe wczoraj odpadła ;) ;_;
Ashley : Ahaaaa! :D a to super! Była wredna. Należało jej się :)
Pokój zwierzeń[]
Ashley : No wiecie co? Skąd miałam wiedzieć...Zapomniałam!
Melissa : Miło że jest tu ktoś taki jak Ashley. Nastraja optymistycznie, głupiutka. Normalnie 2nd Lindsay :o
Wyzwanie[]
Blaineley : Czas na wyzwanie! Nie martwcie się, nie będzie trudne ;) NA PEWNO.
Sunny : Nie mogę się już doczekać ;_;
Wendy : Ech...ciekawe co dzisiaj za tortury -,-
Luis : Drużyno! Chodźcie! :D Dzisiaj wygramy! ;)
Ben : Ojeee! Nie zesraj się -_-
Luis : O co ci chodzi?!
Ben : Wiem, że zrobiłeś ten cyrk specjalnie, żeby pozbyć się Martina! Dostaniesz wkrótce za swoje ;)
Luis : O matko, nie bij! HAHAHAHAHA XD
Ben : Zobaczymy kto się będzie śmiał ostatni ;)
Pokój zwierzeń[]
Ben : Jest taki pewny siebie? Kiedy już "coś" stanie się jego ślicznej siostrzyczce, dopiero pożałuje! 3:)
Wyzwanie c.d.[]
Blaineley : Dzisiaj musicie stworzyć własną gazetkę o Lloret de Mar. Sami się dowiedzcie co ma się w niej znaleźć ;). Która drużyna stworzy lepszą gazetkę, wygra! Do dyspozycji macie wszystko co znajduje się w salonie : Kredki, mazaki, farby, bloki itd. Czas macie do godziny 16. Start!
Sunny : Ej! Pokraki! Chodźcie tu! Słuchać mnie tylko uważnie!
Wendy : Oczywiście The 2nd Courtney.
Sunny : Courtney? Co?
Kassidy : Argh! Przestańcie! Mamy wygrać, tak?!
Ben : Tylko nie tak szybko ludzie...
Cassidy : Sarkazm? ;-;
Ben : Urgh! Whatever -.-
Pokój zwierzeń[]
Ben : Nasza zajebista drużyna idzie na dno. A wszystko przez to że wywalili Martina. Och. Zemsta będzie słodka!
Sunny : Oni są wszycy tacy głupi...niemożliwi po prostu!
Wendy : Jeśli przegramy, to przez drugą Courtney! Rządzi się, dyryguje, a to tylko sprowadzi kłopoty! ŻMIJA!
Wyzwanie c.d.[]
Melissa : Okejka drużyno, lepiej niech każdy coś robi. To zajmie mniej czasu niż jak każdy będzie czekał aż ktoś przed nim skończy. Pasuje wam ?
Węże : Tak!
Layla : A tak właściwie, to co robimy?
Ashley : Coś tam o czymś tam ;)
Zack : .... ;-;
Pokój zwierzeń[]
Zack : Jprdl. Fantastyczny team...
Ashley : Czasami nie myślę...pamiętam, że kiedyś tak się nawaliłam na balandze, że zapomniałam gdzie mieszkam i każdej napotkanej osoby na ulicy pytałam się gdzie mieszkam. W końcu trafiłam na Izbę Wytrzeźwień :o
Wyzwanie c.d.[]
Blaineley : Zostało 5 minut!
Sunny : Ruszcie się!
Wendy : Przestań nas popędzać!
Luis : Zwycięstwo mamy w kieszeni! :D
Ben : Nie bądź taki pewien ;)
Ben kozystając z tego, że Blaineley nic nie widzi, wylewa "przypadkiem" sok z czarnej porzeczki na gazetke Węży.
Ben : Ups... :o
Luis : Specjalnie to zrobiłeś! 3:(
Ben : Ależ nie, przysięgam! ;o >:)
Pokój zwierzeń[]
Ben : Kiedy już pozbędę się Luisa, zabiorę się za Laylę >:)
Wyzwanie c.d.[]
Luis : Urgh! Nie chce mi się cb bić. Dostaniesz za swoje!
Luis wylewa sok na gazetkę Rekinów. Widzi to Blaineley, która jest wściekła.
Blaineley : KONIEC CZASU. CO TO MA ZNACZYĆ LUIS?!
Luis : On pierwszy wylał na naszą gazetkę sok!
Ben : Ale przypadkowo, przysięgam Blaineley! :c
Rekiny i Węże : TO ICH WINA!!!
Blaineley : Skoro Luis oszukiwał wylewając sok specjalnie, to jego drużyna przegrywa!
Węże : NIEEE!!!!
Rekiny : TAAAK!!!!
Blaineley : Węże, widzimy się dziś wieczorem...Rekiny, wygraliście. Nagrodą jest imprezka nocna w najbliższym hotelu.
Rekiny : JUCHU!
Pokój zwierzeń[]
Ben : Hahahahaha. Pogrążyłem go. I kto teraz się śmieje? :)
Luis : To się w głowie nie mieści! Jak mogła mu uwierzyć?! :/
Ceremonia Eliminacji[]
Blaineley : Dobry wieczór Węże. Widzimy się tu 3 raz. Kogo tym razem chcecie pozbawić szans na kasę? Głosujcie!
*Głosują*
Blaineley : Oto wyniki. W programie zostają :
- Roger
- Melissa
- Layla
- Ashley
Zostali już tylko Zack i Luis. Ostatnia pianka tego wieczoru wędruje do.......................................................ZACKA!!!
Luis : Nie!
Blaineley : Tak! To właśnie Luis wypada z programu!
Layla : O jeju :/
Blaineley : Do autobusu! Czas wracać do domu.
Luis : Layla! Trzymam za ciebie kciuki! Masz to wygrać! I wywalić Bena i to jak najszybciej! No dobra, żegnam...
Odchodzi...
Blaineley : REKINY! CHODŹCIE TU!
John : Ale wygraliśmy wyzwanie! ;o
Blaineley : Spokojnie. Mam dla was niespodziankę ;)
Kassidy : A mianowicie?
Blaineley : Ponieważ poprzednio straciliście zawodnika przez dyskwalifikację, postanowiłem przywrócić waszego kolegę! POWITAJCIE PONOWNIE GEORGE'A!!!!
Wszyscy : :OOOO
John i Cassidy : :)
Ben : Poważnie?! Przywróciłaś zboczeńca?!
George : A w papę chcesz?! -,- Ha! Naprawdę myślałeś, że ostatni raz mnie wtedy widziałeś??? Wiedziałem, że taka będzie twoja reakcja. Ale oznajmiam. Wracam. I nie dam się tak łatwo wykopać ty niedorobiony prawiczku! :)
Pokój zwierzeń[]
George : Trzeba z nimi walczyć! Dla nich nie można być miłym. Na szczęście są John i Cass. Chociaż dwie normalne osoby ;)
Ben : Pozbyłem się jednego frajera, a drugi wrócił? Argh! -_-
Ceremonia c.d.[]
Blaineley : Dalej jest ich dwunastka! Kto wyleci następny? Dowiecie się w kolejnym odcinku TOTALNEJ PORAŻKI NA LLORET DE MAR!!!